
Wybór padł na Młodowice Osiedle. Byłem tam trzy lata temu, kiedy zabłądziłem jadąc do Fredropola.
Wyjechałem dość późno, bo po 18. Trasa oczywiście znana, przez Hermanowice. To dopiero pierwszy raz w tamtym miejscu w tym roku i pierwszy z zapisem śladu GPS


Na szlaku
Po przejechaniu Kupiatycz skręciłem w prawo, zgodnie z zielonym kierunkowskazem. Droga była taka jak wtedy, jednak już nie pamiętałem, co było przy trasie.
Wjechałem do osady. Ludzie, którzy byli w swoich ogrodach i przy sklepie dziwnie patrzyli. Być może rowerzyści nie zaglądają w tamte tereny. Już widzę blok PGR-owski i... zupełnie nową drogę. Asfalt z UE, nie, tak jak kiedyś - żwir i dziury. Jechało się zupełnie inaczej. Mogłem podziwiać widoki i urok kwietniowej wiosny

Na polach wszystko rośnie, a drzewa zazieleniają się. Było bardzo cicho i za zakrętem zrobiłem sobie przerwę. W dali widać Darowice.

Za Młodowicami Osiedle - nowa droga
Jeszcze kawałek prostej i nieco z górki. Tym razem mogłem sobie pozwolić jechać trochę szybciej, trzy lata temu rower był przed gruntownym remontem w dość opłakanym stanie

Powrót normalną trasą. Już jadę Słowackiego do góry, a tu - ciach! Lizak i drogówka - na rowerze mnie sprawdzali


Statystyki trasy
DST: 28,569 km
MXS: 46,1 km/h
AVS: 20,1 km/h
TM: 1:26 h