Przez ostatnie kilka dni jeżdżę, więc dopiero dzisiaj mam chwilę siąść do laptopa i opisać gdzie byłem

Niedziela, 9.09
W ubiegłym tygodniu na granicy w Malhowicach były Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa granica 480. Z racji tego, że w tamtym roku było super, w tym również postanowiłem pojechać

Byłem już w sobotę, nawet z kumplami przekroczyliśmy granicę.

Festyn od strony Niżankowic
Widok, który nas zastał to jakbyśmy byli w innym świecie. U nas były Toi-Toie, tam sławojki zbite z desek, karetka to sypiący się stary mercedes, a wóz strażacki - jakiś Ził... Stwierdziliśmy jednomyślnie, że zaraz zamkną przejście więc postanowiliśmy wracać.
W niedzielę wybrałem się dziewczynami jeszcze raz. Wyjechaliśmy punktualnie o 17. Trasa taka jak ubiegłoroczna - przez Słowackiego 885-tką do Hermanowic, skręcamy w lewo i później obok Stanisławczyka dostajemy się do Malhowic.
Byliśmy punktualnie wg. moich wyliczeń, czyli o 17:50

Po koncercie postanowiliśmy wracać. Z racji, że zaczęło się robić zimno wracaliśmy tą samą drogą. Miałem pecha - za Hermanowicami pękł mi przycisk prawej manetki i poleciał gdzieś na pobocze. Było ciemno i nijak było znaleźć drobiazg. Mimo to, jakoś sobie poradziłem ze zmianą biegów


Statystyki trasy
DST: 30,809 km
MXS: 46,8 km/h
AVS: 15,9 km/h
TM: 1:56 h
Poniedziałek, 10.09
Razem z dziewczynami zaplanowaliśmy kolejny wyjazd. Do Orłów



Przejechaliśmy przez tunel, później mostem Siwca i koło biedronki odbiliśmy w prawo na Focha. Stamtąd w stronę Rogozińskiego, Buszkowice i skręt w lewo na Żurawice. Na rondzie prosto, lekko w lewo i jedziemy po drodze polnej. Na początku były płyty betonowe, co powodowało dość duży dyskomfort jazdy, później już zwykła droga gruntowa. Trochę się kurzyło


Przed Małkowicami
Dotarliśmy do Małkowic, stamtąd już prościutko do Orłów


Statystyki trasy
DST: 35,582 km
MXS: 40,2 km/h
AVS: 16,4 km/h
TM: 2:10 h
Dzisiejszy wyjazd
Dzisiaj jedna koleżanka powiedziała, że ten wypad sobie daruje

Umówiłem się na wyjazd na godzinę 12:30. Jeszcze o 11 byłem sprawdzić do Gyvera czy jest przerzutka - nie przyszła. Gość dzwoni 12:05, lecę, kupuję i od razu montuję.
Ze jezykiem na brodzie ledwie wyrobiłem czasowo ze wszystkim. Już wychodzę a tu przesyłka z laptopem. Nieogar straszny, mogli chociaż uprzedzić kiedy termin dostawy

Wyruszyliśmy już przed 13. Trasa standardowa, czyli na Młodowice, Sierakośce, identycznie jak za każdym razem. Nie wspinaliśmy się pod górę, przeszliśmy się pieszo tym razem, dla odmiany


Kalwaria w zwykły dzień
Na górze oczywiście przerwa, a później już w dół. Na krzyżówce skręciliśmy na prawo i jeszcze skoczyliśmy nad Wiar.
Poziom rzeki jest tak niski że przejechałem na wysepkę rowerem

Statystyki trasy
DST: 58,534 km
MXS: 49,9 km/h
AVS: 15 km/h
TM: 3:55 h
Pozdrowienia dla dziewczyn, które ze mną jechały
