ja i moje hobby

O mnie

Ja
Piotr D.

Wiek: 29
Hobby: IT, DIY, rower, działka
XMPP: piotrek[na]pioder.pl
Email: piotrek[na]pioder.pl
GG: 6802998

Kalendarz

« Wrzesień 2023 »
P W S C P S N
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30

Rower

Dystans w sezonie:
  • 2008 - 336 km
  • 2009 - 949,4 km
  • 2010 - 1141,8 km
  • 2011 - 2224,1 km
  • 2012 - 1779,9 km
  • 2013 - 1155,3 km
  • 2014 - 1355,5 km
  • 2015 - 4518,1 km
  • 2016 - 4050,9 km
  • 2017 - 3637,5 km
  • 2018 - 2661,3 km
  • 2019 - 2190 km
  • 2020 - 2327,9 km
  • 2021 - 1616 km
  • 2022 - 1631,7 km

Rekordy:
  • MXS: 74,2 km/h (8.04.18)
  • DST: 304,6 km (31.05.18)
  • AVS: 25,2 km/h (28.05.18)

GPSies

Grupa Turystyki Rowerowej Politechniki Krakowskiej

Styl

Subskrypcja

RSS Articles
RSS Comments

Licznik odwiedzin

180663

Podsumowanie sezonu rowerowego 2016

Kategoria: Rower '16
Wysłano: 06.01.2017 23:56, Edytowany: 26.02.2017 20:51

Cześć,
Takiego poślizgu z wpisami od kiedy prowadzę bloga jeszcze nie miałem. Najpierw nałożyły się problemy z montażem filmów, potem brak czasu, chęci i w efekcie miałem obsuwę praktycznie o długości jednego semestru na studiach. Porażka.
Jako, że niebawem, po trzech miesiącach przerwy, wsiadam na siodełko wypada króciutko podsumować ubiegłoroczny rok z perspektywy dwóch kółek. Na początek zacznę od suchej statystyki.

http://blog.pioder.pl/upload/20160712_42.jpg

Rok 2016 w liczbach
Łączny dystans: 4050,9 km (z tego 57% to trasy)
Łączny czas jazdy: 220 h i 41 min
Ilość planowanych wycieczek: 33 (średnia ich prędkość 19,01 km/h)
Dni "z rowerem": 145

Przekładając to na wrażenia mogę powiedzieć, że był to udany sezon. Wiele tras po sto kilometrów (gdzie jeszcze w 2013 roku zastanawiałem się, czy w ogóle mam na tyle siły aby przejechać aż tyle). W końcu udało mi się zrealizować życiowe marzenie o przejechaniu Przemyśl-Kraków jednego dnia, przez co zbliżyłem się do magicznej bariery 300 kilometrów (brakło jeszcze 17,5) i to na czarnym Magnumie. Rowerze, który w 2014 roku złożyłem z myślą o dojazdach na uczelnię i na krótkie wycieczki, a nie szosowe eskapady. Przyspieszyłem; w górę skoczyła zarówno średnia prędkość wycieczek, jak i ogólna. Trochę odpuściłem również końcówkę roku (pogoda zachęcała bardziej do wygrzewania się przy kominku, niż kręcenia), przez co przejechałem nieco mniej niż w ubiegłym sezonie. Inną kwestią jest to, że ten rok był jakby "męczący". Zaczęło się od wycieczki na Pustynię Błędowską i ciągnęło przez kolejne miesiące. A może to po prostu efekt podniesienia sobie poprzeczki?

http://blog.pioder.pl/upload/20170224_01.JPG

Plany na przyszły rok są, ale nie chcę zapeszać. Na tą chwilę czarny Magnum dostał piastę + kasetę (zamiast wolnobiegu), nowy łańcuch, drugi uchwyt na bidon oraz nową przerzutkę przednią (stara pamiętała moją komunię 15 lat temu).

Oczywiście dziękuję wszystkim, którzy ze mną jeździli. Życzę, aby ten rok był lepszy od poprzedniego oraz w dalszym ciągu czerpania przyjemności z jazdy na dwóch kółkach :)

Pozdrawiam
Link Komentarze (0)


Na kasztany do parku w Mogilanach

Kategoria: Rower '16
Wysłano: 06.11.2016 19:24, Edytowany: 26.02.2017 19:48

Mimo późnej jesieni, pogoda dopisywała na tyle, aby wybrać się na prawdopodobnie ostatnią wycieczkę z Grupą Rowerową PK. Po "burzy mózgów" padła propozycja, aby uderzyć na Mogilany.
Ruszyliśmy wczoraj o 10:00 z dziedzińca Politechniki w składzie: Olek, Rado, Szymon i ja. W okolicach Filharmonii dołączył do nas Daniel, który pomylił miejsce startu (myślał, że ruszamy z Czyżyn). Skierowaliśmy na ścieżkę po wałach nad Wisłą.
http://blog.pioder.pl/upload/20161105_02.JPG
Dalej przez Tyniec dostaliśmy się do Skawiny, a następnie odbiliśmy w kierunku Brzyczyny i Chorowic. Nie powiem, mieliśmy trochę podjazdów do pokonania.
http://blog.pioder.pl/upload/20161105_09.JPG
Trud się opłacił. Ze wzgórza mogliśmy podziwiać Tatry :cool:
http://blog.pioder.pl/upload/20161105_11.JPG
Jeszcze jeden zjazd i jesteśmy w Mogilanach. Punktem docelowym wycieczki był park i dworek, w którym Mikołaj Rej napisał Żywot człowieka poczciwego
http://blog.pioder.pl/upload/20161105_rado_03.jpg
Czas na postój i podziwianie widoków

Powrót był dla nas samą przyjemnością. Większość trasy stanowiły bardzo długie zjazdy. Do Krakowa wjechaliśmy w Swoszowicach, a po drodze rozdzieliliśmy się i każdy odjechał w swoją stronę :)

Statystyki trasy
DST: 65,890 km
MXS: 52,2 km/h
AVS: 18,2 km/h
TM: 3:37 h



Foto: ja, Rado
Link Komentarze (0)


Pożegnanie z Przemyślem

Kategoria: Rower '16
Wysłano: 01.10.2016 22:47, Edytowany: 13.02.2017 18:01

Czołem!
Ostatnimi dniami na Facebooku pojawiła się informacja o rajdzie PTTK w pierwszą sobotę października. Pomyślałem, że może być to super zakończenie sezonu w Przemyślu, dlatego zdecydowałem się jechać.
Zbiórka tradycyjnie pod pomnikiem Orląt. Ruszyliśmy malowniczymi drogami przez Zalesie, a następnie Kupną, Chołowice i lasem do Krzeczkowej. Szkoda się rozpisywać, lepiej obejrzeć. Poniżej moja wideorelacja z rajdu (montaż: Sznib) :cool:


Statystyki trasy
DST: 44,664 km
MXS: 59,1 km/h
AVS: 17,2 km/h
TM: 2:35 h



Pozdrower
Link Komentarze (0)


Niedzielne błoto

Kategoria: Rower '16
Wysłano: 25.09.2016 17:46, Edytowany: 13.02.2017 17:55

Siema!
Wróciłem z Pragi i w zasadzie w niedzielę pomyślałem, że można gdzieś się przejechać i "rozruszać mięśnie". Razem z Grackiem i Matem postanowiliśmy, że zrobimy delikatną przejażdżkę, ale leśnym wariantem. W ten sposób najpierw starą drogą maratonu Twierdza Przemyśl (której Mat nie znał) przez Kruhel dojechaliśmy na drogę sto zakrętów, potem fortecznym traktem przez Fort Prałkowce dotarliśmy do Dybawki. Niestety, miejscami było mocno błotniście i wystarczyła chwila, aby nasze rowery zostały uwalone :| Na koniec Gracek zaproponował skrót ul. Wesołą - zdecydowanie na plus. Odcinkiem Green Velo wróciliśmy do miasta, Mat ruszył w swoją stronę, a ja podjechałem z Grackiem zerknąć na projekt jego roweru do miasta :cool:

Statystyki trasy
DST: 22,774 km
MXS: 52,3 km/h
AVS: 14,3 km/h
TM: 1:35 h



Pozdrawiam
Link Komentarze (0)


Wyrypa po lasach

Kategoria: Rower '16
Wysłano: 12.09.2016 20:45

Siema,
Od jakiegoś czasu planowałem wybrać się do Paportna i okolice (nie byłem 3 lata), ale zbytnio brakło mi motywacji i zwykle nie było chętnych.
Dzisiaj przed 12 dołączyłem do Mat'a przy kładce (miał jechać jeszcze Gracek, ale coś mu wypadło) i ruszyliśmy przez Krzemieniec na Zielonkę. Trasa była iście MTB-owa: najpierw czerwony szlak lasem, później w Brylińcach zboczyliśmy z niego i przedzieraliśmy się przez bezdroża i stare zarośnięte leśne drogi wykorzystywane niegdyś przy zrywce drzewa.
http://blog.pioder.pl/upload/20160912_01.JPG
W lesie
Na Kopystańkę dotarliśmy jeszcze z innej strony niż zwykle :lol: Następnie zjechaliśmy do Rybotycz (krótka przerwa pod sklepem w celu uzupełnienia zapasu wody) i dalej drogą polną przez Pasmo Działu. Nie powiem, miałem trochę dość, nie jestem przyzwyczajony do takiej jazdy :) Ułatwiliśmy sobie drogę i asfaltem podjechaliśmy pod rozwidlenie dróg przed Arłamowem, a następnie fajną drogą leśną mknęliśmy do Paportna, odbijając na krótko pod Suchy Obycz.

Nie rozpisywałem się, ponieważ więcej będzie można obejrzeć na moim filmiku, jak tylko go zmontuje :D

Statystyki trasy
DST: 70,008 km
MXS: 65,9 km/h
AVS: 15,8 km/h
TM: 4:52 h



Pozdrawiam
Link Komentarze (0)


« Pierwsza « Poprzednia
1 z 7

Powered by sBLOG XHTML 1.0 Strict PHP CSS
Cytowanie wypowiedzi oraz kopiowanie zdjęć z bloga bez informacji o źródle surowo zabronione!
Lokalny czas: 26.09.2023 20:52 GMT+1

Powered by sBLOG © 2006 Servous
Theme & mods: 2008-2017 © PioDer